poniedziałek, 16 lipca 2012

torebka z recyclingu

Była sobie stara torebka uszyta z kawałków skóry. Niestety niektóre kawałki były poplamione od atramentu... trzeba było kawałki poodpruwać i coś z tymi niepoplamionymi zrobić.

Były sobie raz ulubione dżinsy moje... niestety wysłużone nabyły dziur i plam... nogawki ocalały.

Składniki tej nowej torebki to właśnie moje stare dżinsy (a właściwie same z nich nogawki) i stara poplamiona skórzana torebka. Teraz wygląda tak:









1 komentarz:

  1. Bardzo pomysłowo zagospodarowałaś "starocia", gratuluję pomysłu i wykonania :)

    OdpowiedzUsuń